Gorąco zapraszam na recenzję książki, która choć nie ma serca, to doszczętnie je łamie.
Trochę o treści... :
"Bez serca" jest retellingiem i swego rodzaju, nieoficjalnym prequelem "Alicji w Krainie Czarów",a dokładniej historii Królowej Kier. Rzecz w tym,że siejąca postrach Królowa Kier,nie zawsze była taką jaką ją przedstawia w swoich powieściach Lewis Carroll. Pozbawiona skrupułów,bezwzględna
władczyni była kiedyś,po prostu Cathrine.
Zdjęcie mojego autorstwa :) |
Córką Markiza Skalistej Zatoki Żółwiowej,która kochała
piec i marzyła o otworzeniu najznakomitszej cukierni w całym Kier,wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką.
Dziewczyną,która chciała zakochać się na własnych warunkach. Kimś kto marzył o szczęściu,ale niekoniecznie w koronie na głowie.
Niestety okazuje się,że matka dziewczyny posiada zgoła inną wizję na to,jak ma przybiegać życie jej córki. Wizję pozbawioną tart,cukru pudru i mąki pod paznokciami,ale za to z przyjęciami, klejnotami i Królem Kier u boku Cath. Markiza uważa,że to niedopuszczalne,aby młoda kobieta,w dodatku arystokratycznego pochodzenia, zajmowała swój czas,na tak absurdalne i prostackie zajęcie,jakim jest pieczenie,zwłaszcza,że Cath jest tak dobrą partią do zamążpójścia.
Dziewczyną zaczyna interesować się sam Król Kier,który ma dość jednoznaczne zamiary wobec Cath. Monarcha upodobał sobie właśnie Cath na swoją królową,co pragnie zakomunikować już na najbliższym balu. Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Podczas balu dziewczyna poznaje Figla,tajemniczego dworskiego błazna. Catherine ulega urokowi tajemniczego młodzieńca. Dwójka zakochany adoruje się w tajemnicy.
Bohaterowie :
Zdjęcie mojego autorstwa :) |
Podsumowanie :
Marissa Meyer w naprawdę fantastyczny sposób łączy ze sobą teraźniejszy świat Cath z przyszłą rzeczywistością Alicji,tworząc alternatywne wytłumaczenia sytuacji i położeń postaci Carolla Lewisa. Meyer wręcz bawi się tym światem i naprawdę bardzo dobrze jej to wychodzi. Całość dopełniają jeszcze cudowne i barwne opisy Kier i jego mieszkańców,uwarunkowane niezwykłym i niesamowitym stylem autorki. Pióro Meyer jest niezwykle plastyczne i posiada w sobie taką niesamowitą i niewymuszoną lekkość,która sprawia,że wszystko co pisze autorka wydaje się zawierać w sobie magię i tajemnice. Meyer pisze tak,że czytelnikowi z łatwością przychodzi wyobrażenie sobie tego magicznego świata z najmniejszymi szczegółami oraz potrafi świetnie budować, zależną od sytuacji atmosferę. Nie można też zapomnieć o cudownych opisach ciast,które piekła główna bohaterka,które sprawiają,że czytający od razu robi się głodny. Autorka potrafi też naprawdę dotkliwie wpływać na emocje odbiorcy. Podczas czytania tej książki doświadczyłam całej gamy uczuć,od radości i podekscytowania,aż do smutku i łamiącej serce rozpaczy. Dawno żadna książka,aż tak mną nie wstrząsnęła mimo że, po części wiedziałam już jak się skończy cała historia. Opowieść o Cath i Figlu całkowicie mną zawładnęła mimo że,na początku nie było tak kolorowo. Przez pierwsze sto stron nie mogłam się jakoś tak wbić w akcję,w cały ten świat i w ogóle w tą historię,ale kiedy już przez nie przebrnęłam,to zupełnie przepadłam,a w dodatku zostałam jeszcze pozbawiona serca. Zostaje mi tylko polecić wam tą cudowną historię miłosną,z przesłaniem i szczyptą goryczy,tylko w trakcie lektury uważajcie na swoje serca i na głowy również,bo z Królową Kier różnie bywa.
Uff,no to pierwszą recenzję mamy już za sobą :D xD Mam nadzieję,że wam się spodobała :) :) Pisałam ją jakieś 2 miesiące po przeczytaniu,czego szczerze nie polecam xD :D
Chciałabym jeszcze bardzo,bardzo podziękować Meredith z bloga Strefa czytania obwiązuję wszędzie, (do którego wam oczywiście podrzucę linka na dole :) ), dzięki której mogłam przeczytać tą książkę :) <3 Meredith zorganizowała book tour właśnie z "Bez serca",który zresztą z tego co mi wiadomo dalej trwa,i do którego można się jeszcze zapisać,także jeśli ktoś by chciał,to bardzo polecam i samego bloga również bardzo,bardzo rekomenduję! <3
https://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com -link do bloga Meredith :) Wchodźcie,zostawcie dużo miłości i zapisujcie się do book touru <3 xD :D
❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że książka Ci się spodobała i świetna recenzja! Lubię Twój styl pisania, jest taki lekko poetycki, magiczny. Super ❤️❤️
Dziękuję bardzo!! ❤️❤️ Cieszę się,że recenzja Ci się spodobała i ochh,ogromnie miło mi słyszeć to o stylu ❤️❤️ Hah,tak sobie w takim razie myślę,że dla Bez serca to idealny styl❤️❤️
Usuń